Sesja o wschodzie słońca. Trudno wstać ale potem jest już tylko lepiej. Wschodzące słońce zza kościoła Mariackiego wynagradza trudy porannej pobudki. Magiczne światło, pusty Rynek i Miłość. Czego więcej trzeba. Taka sesja nie może się nie udać.

Karolina i Michał i miał być jeszcze ich ukochany pupil, maltańczyk o imieniu Zara …
rano stwierdzili, że oszczędzą mu chłodu poranka i wczesnego wstawania… to się nazywa miłość.
I jej właśnie nie zabrakło tego dnia.
To będą piękne wspomnienia.
